Jeszcze dekadę temu gładko ogolona twarz uchodziła za synonim męskiej elegancji i zawodowego profesjonalizmu. Dziś ten paradygmat ulega systematycznemu przeobrażeniu – zarost wrócił na salony i w 2025 roku jest nie tylko manifestacją stylu, ale także narzędziem autokreacji. Broda stała się świadomym elementem wizerunku – równie istotnym, co zapach perfum, wybór marynarki czy fryzura.
Trendy w stylizacji brody na 2025 rok. Co jest na topie?
Na ulicach europejskich metropolii coraz częściej spotykamy zarost o wyraźnym charakterze artystycznym – asymetryczne cięcia, przystrzyżone wąsy w stylu retro, delikatna broda typu anchor kontrastująca z ostrymi kośćmi policzkowymi. Coraz większą rolę odgrywa personalizacja – broda nie jest już modą samą w sobie, ale formą wyrażenia tożsamości.
Zauważalny jest też powrót do klasyki – wielu mężczyzn, zwłaszcza po trzydziestce, wybiera stylizacje eleganckie, stonowane, minimalistyczne. Krótkie brody z wyraźnym konturem, zadbane i błyszczące zdrowiem, to wybór tych, którzy stawiają na ponadczasowość i profesjonalny wygląd.
Kluczowe indywidualne podejście
Współczesny barbering porzuca uniwersalne wzorce. Wybór odpowiedniego fasonu zarostu musi uwzględniać geometrię twarzy. W przypadku twarzy owalnej wachlarz możliwości jest najszerszy. Sprawdzą się zarówno klasyczne, krótkie brody, jak i rozbudowane warianty typu lumberjack, nadające twarzy męskości i wyrazistości. Z kolei mężczyźni o twarzach prostokątnych powinni unikać długich, spiczastych brod, które optycznie wydłużają twarz. Lepszym wyborem będzie zarost o owalnym zakończeniu i pełniejsze wąsy, które przenoszą uwagę ku środkowej części twarzy. Twarz trójkątna wymaga natomiast stylizacji, która zbalansuje szerokie czoło lub dominującą żuchwę – tu sprawdzi się broda średniej długości, pozbawiona ostrych konturów.
Kosmetyki do zarostu – must have każdego brodacza
W 2025 roku pielęgnacja brody opiera się na synergii składników aktywnych i zaawansowanych formuł kosmetycznych. Prym wiodą produkty multifunkcyjne – łączące działanie odżywcze, ochronne i stylizujące.
-
Żel do mycia brody to absolutna podstawa. Powinien być łagodny, pozbawiony agresywnych detergentów (jak SLS czy SLES), ale skutecznie usuwać zanieczyszczenia, pozostałości po jedzeniu czy dymie papierosowym. W składzie warto szukać ekstraktu z pokrzywy, oleju z pestek winogron czy aloesu – substancji oczyszczających, ale i łagodzących.
-
Olejek do brody to kosmetyk, który w ostatnich sezonach zyskał rangę kultowego. Dobrze dobrany, nie tylko zmiękcza włosy i dodaje im połysku, ale również działa kondycjonująco na skórę. W wersjach premium pojawiają się składniki takie jak olej tamanu, jojoba, arganowy czy witamina E – działające odżywczo i antyoksydacyjnie. Ważna jest też kompozycja zapachowa – powinna być subtelna, elegancka, nienachalna.
-
Kremy i balsamy do brody to produkty przeznaczone do stylizacji. W 2025 roku szczególnie modne są formuły lekkie, nadające elastyczny chwyt – broda ma wyglądać naturalnie, a nie być sklejona czy błyszcząca. W krótkich brodach sprawdzają się też żele do zarostu – wygładzające, modelujące i eliminujące efekt odstających włosków.
Dla wielu mężczyzn pierwsza stylizacja brody to moment przełomowy. Wymaga cierpliwości, obserwacji własnej twarzy i zrozumienia, że broda nie rośnie idealnie symetrycznie. Dopiero po trzech do czterech miesiącach zarost nabiera struktury, którą można precyzyjnie modelować. W tym czasie warto zadbać o kompleksową pielęgnację wzmacniającą zarost i skórę pod nim.
Artykuł sponsorowany
