Wybór odpowiedniego ściągacza łożysk zależy od specyfiki zadania. W zakładach przemysłu ciężkiego wymagane są narzędzia ekstremalnie wytrzymałe – grube, solidne ramiona i często większy napęd (np. hydrauliczny) do pokonania oporów masywnych maszyn. Z kolei w branży elektronicznej kluczowa jest delikatność – tutaj sprawdzają się miniaturowe, precyzyjne ściągacze o cienkich ramionach, które nie uszkodzą drobnych podzespołów.
Potężne ściągacze – do przemysłu ciężkiego
W zastosowaniach przemysłowych, gdzie demontuje się ciężkie łożyska i osie dużych maszyn, najlepsze będą ściągacze o mocnej konstrukcji. Wyróżniają się one grubymi, najczęściej stalowymi ramionami oraz dużym przełożeniem. Najczęściej spotyka się tu modele dwuramienne lub trójramienne – w zależności od symetrii ściąganego elementu – z regulowanym rozstawem łap. Szczególnie przydatne są ściągacze z bocznym dociskiem czy przyrządem zapierającym, które umożliwiają wykorzystanie dźwigni lub siły hydraulicznej dla zwiększenia ciągu.
Takie ściągacze wykonano z utwardzanej stali stopowej (często cynkowanej galwanicznie dla odporności) i wyposażono w hartowane wrzeciona zakończone obrotowym grotem – cechy znane z narzędzi marki Nexus. Dzięki temu nawet podczas bardzo dużego obciążenia narzędzie zachowuje sztywność i precyzję działania. Profesjonalne ściągacze do zadań ciężkich mają też zwykle solidne mocowania chwytaków i elementy blokujące, co zapobiega ześlizgnięciu łożyska podczas operacji.
Precyzyjne ściągacze – do elektroniki precyzyjnej
Do prac w delikatnych urządzeniach elektronicznych potrzebny jest zupełnie inny kaliber narzędzi. Profitechnik poleca tutaj miniaturowe ściągacze do łożysk Nexus – samonastawne lub regulowane, ale o cienkich, bardzo dokładnych ramionach. Dzięki automatycznemu mechanizmowi samonastawnemu ramiona równomiernie obejmują demontowany element i ściskają go z minimalnym wysiłkiem operatora, co jest idealne przy pracach wymagających precyzji.
Wrzeciono ściągacza, podobnie jak w większych modelach, jest hartowane indukcyjnie, lecz najczęściej zakończone obrotową kulką zamiast szerokiej powierzchni nacisku – takie rozwiązanie zapobiega uszkodzeniom bardzo małych elementów, np. tulejek czy kół zębatych w silnikach precyzyjnych. Całe urządzenie ma lekki, lecz trwały korpus, co ułatwia operowanie w ograniczonej przestrzeni układów elektronicznych. Tego typu narzędzie sprawdzi się wszędzie tam, gdzie liczy się delikatność i kontrolowany demontaż – w serwisie komputerowym, przy naprawach drobnych silniczków czy w warsztacie jubilerskim.
Dobór ściągacza – wskazówki Profitechnik
Przy wyborze ściągacza do łożysk warto kierować się przede wszystkim wymiarami i typem łożyska oraz warunkami pracy. Jeśli średnica łożyska jest duża lub element mocno osadzony, potrzebny będzie model z wyższą siłą ściągania – wówczas sięgamy po ciężkie ściągacze z regulowanymi ramionami lub wersje wspomagane hydraulicznie. Z kolei przy małych łożyskach i ograniczonej przestrzeni idealne będą ściągacze kompaktowe, gdzie cienkie ramiona i niewielka masa minimalizują ryzyko uszkodzenia. Należy też sprawdzić, czy narzędzie pozwala na montaż „od środka” (gdy ściągamy łożysko od wewnątrz) lub „od zewnątrz” – w zależności od budowy maszyny.
Ważne jest także bezpieczeństwo pracy – dobrze dobrany ściągacz z pewnym chwytem i oznaczeniem CE zmniejsza ryzyko poślizgu. Dlatego wszystkie polecane przez nas modele posiadają odpowiednie certyfikaty oraz hartowane, odporne komponenty. Podsumowując: do ciężkich prac wybierzmy ściągacz o solidnych, grubych ramionach i dużej nośności; do precyzyjnego demontażu w elektronice – lekki ściągacz miniaturowy z samonastawnym mechanizmem i hartowanym wrzecionem. W Profitechnik dostępny jest pełen wachlarz takich narzędzi, a nasi specjaliści chętnie doradzą, które rozwiązanie sprawdzi się najlepiej przy konkretnym zastosowaniu.
Artykuł sponsorowany
